W nowym "opakowaniu" na Nowy Rok 2016r. i po-Sylwestrowy "Dudek dance"

W nowym "opakowaniu" na Nowy Rok 2016r. i po-Sylwestrowy  "Dudek dance"

Dobre wejście naszej drużyny w Nowy Rok 2016. Stary zagnaliśmy nieco słabsza nasza grą, ale dziś znów przyszła radocha. Widać było, że Święta dały nam nieco tu i tam popalić ;), ale mimo to daliśmy radę młodzieży z TAFu. Na początku meczu wyszliśmy na "badania" przeciwnika. Szubko jednak przestaliśmy się bawić w doktorów i ruszyliśmy z grą. Mimo przerwy o dziwo świetnie wyglądała komunikacja. Brakowało znów nieco skuteczności w pierwszej części gry. Bo dobrych składnych akcjach mógł strzelić Snake, Korpi oraz Kijas. Na szczęście mieliśmy dziś w szeregach Dudiego, Rooneya, który zatańczył dziś swój popisowy numer czyli "golando". Zaczął już w pierwszej połowie w której dwa razy pokonał przeciwnika, gdzie widać było wspaniały ruch bioder zgodnie z rytmem jaki wybijał mu Kossa z Sewerinho. Druga strzelona na 15 sekund przed końcem pierwszej połowy. Daliśmy sobie strzelić jednego gola, ale trzeba przyznać, że po świetnym uderzeniu przeciwnika. Mobilizacja i konstruktywne uwagi w przerwie. Wychodzimy agresywniej. Znów marnuje szansę Snake i tym razem Kossa. Ale mamy nadal "wirującego" Dudiego. Świetne zagranie DJa Korpala i mamy czecią :)) bramkę. Młodzi przeciwnicy wcale nie ustępują pola ale nadziewają się na twarde i silne kończyny dolne naszych playersów. Szybko łapiemy 4 faule. Mimo, że zaczęliśmy grać ostrożniej w końcu Snake z Rydziem poszli ze skuteczną akcją. Dobre ściągnięcie na siebie dwóch graczy podanie do Rydzia i jest następny gol! Wcześniej Snake miał problem z "lewym uchem" ale w przerwie sztab medyczny doprowadził jego słuch i wzrok do normalności ;)). Dokłada po ponownie świetnie przeprowadzonej akcji elTorpedo Kijas. Walka Snake i Kijasa w obronie. Ten drugi dostaje "kulę" i rusza w swoim stylu, podanie to Kossy, który kapitalnie odgrywa i Marciuch dosłownie wlatuje z piłką do siatki (popchnięty przez zdesperowanego młodego człowieka). Tylko lata doświadczeń i interwencja koleżeńska Pana sędziego, spowodowały, że para poszła w... komin. Mamy już dobry wynik. Przeciwnik gra z lotnym bramkarzem co skutkuje strzeleniem ładnego gola. Ale mamy znów wirującego nadal Dudiego, który znakomitym przecięciem i przechwytem kończy swój świetny występ 4 golem. Świetnie poruszali się tego dnia wszyscy kompani naszej company. Dlatego gratulacje dla całej drużyny. Pamiętajcie o czwartku i że za tydzień w ZS nr 32 na Rubinkowie gramy. Do zobaczenia Snake.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości